Bruszewski – sztuka z Amigi
Wojciech Bruszewski – operator filmowy, reżyser, wykładowca, pisarz, artysta multimedialny, prekursor sztuki wideo w Polsce. A właściwie sztuki video, bo nie zgadzał się na to, by spolszczenie tego słowa[1].
Gdy dziś wchodzimy na stronę zmarłego w 2009 roku artysty, Wojciecha Bruszewskiego, czytamy komunikat „moje prace video lub audio oglądaj za pomocą Internet Explorera 5.0”. I pewnie lekko uśmiechamy się pod nosem, przypominając sobie wszystkie żarty z tego, jaką powolną przeglądarką jest IE. Ale kiedy Wojciech Bruszewski tworzył swoją stronę nie było jeszcze ani Chrome (data wydania: 2008), ani pewnie Firefoxa (pierwsza wersja: 2002). Za to strona voytek.pl już wtedy na bieżąco archiwizowała najważniejsze dokonania artystyczne Bruszewskiego. To dzięki niej możemy prześledzić działalność nie tylko prekursora polskiej sztuki video, ale także twórcy Amiga-PL.
Amiga-PL to system kodowania polskich znaków diakrytycznych na komputerach Amiga, który został zaproponowany właśnie przez prof. Wojciecha Bruszewskiego. To dzięki niemu (a także m.in. księdzu Janie Pikule, redaktorze naczelnym magazynu Amiga Marku Pampuchowi oraz programiście Januszowi Konopce), komputery zyskały polskie znaki. Amigi Wojciech Bruszewski używał przede wszystkim do tworzenia sztuki. To on w 1983 roku założył jedną z pierwszy polskich pracowni grafiki komputerowej na poznańskim ASP.
Dzieła Bruszewskiego stworzone przy pomocy Amigi ciężko dziś odtworzyć – pozostały więc zapisy dźwiękowe bądź wideo. Radio Ruiny Sztuki Berlin, C.H.O.P.I.N, Monolog, Romantica, Sonety powstały na Amidze i nie są odtwarzalne na niczym innym[2]. Romantica to dwugodzinna audycja radiowa na żywo, nadana w 1990 roku w Radio Łódź, gdzie dźwięk był losowo miksowany przez komputer. Amiga w dowolny sposób łączyła ze sobą tekst Pana Tadeusza Adama Mickiewicza, szczekanie psa czy muzykę Fryderyka Chopina. Sam Bruszewski komentował później na swojej stronie: Podziwiam odwagę ówczesnego szefa tego radia, Pana Zbigniewa Wojciechowskiego. Coś takiego zdarza się tylko we wczesnych okresach odzyskanej wolności[3].
Dwa lata wcześniej Bruszewski przy pomocy komputera zaczął emitować najdłuższą audycję radiową świata, która w założeniu miała trwać nieskończenie. The Infinite Talk / Radio Ruiny Sztuki zaczęło funkcjonować 30 lipca 1988 roku po uzyskaniu koncesji radiowej. Radio nadawało bez przerwy przez pięć i pół roku, a treścią audycji stały się wygłaszane przez komputer i losowo przez niego wybrane fragmenty rozpraw i książek znanych filozofów. Losowe zestawienie miało owocować nowym spojrzeniem na dyskusję filozoficzną i poruszane przez nich kwestie na temat nieskończoności. Nieskończony projekt Bruszewskiego przerwało jednak odebranie koncesji radiowej w 1993 roku. Formą kontynuacji Rozmów nieskończonych był Monolog – tym razem po polsku i zaprezentowany jednorazowo w łódzkiej Galerii Wschodniej w 1994 roku. Wykorzystywanie systemów komputerowych, zdolnych do podejmowania decyzji wiązanych zwykle z umysłem człowieka, stało się zasadą artystycznego działania. (….) Mimo, że komputer pozornie pozbawiony jest niemożliwych do cyfrowego sformułowania cech ludzkiego umysłu, dających szanse rozwiązywania artystycznych problemów, nie ustawał w badaniu celowości podejmowanych przez niego decyzji[4].
Zanim jednak Wojciech Bruszewski zaczął tworzyć sztukę przy pomocy Amigi, eksperymentował z medium filmowym. Jego najsłynniejszym filmem jest „Yyaa”, w którym artysta, w którym wydawane na przemian dźwięki yy i aa łączą się ze zmianą oświetlenia w pomieszczeniu. Trwające od 1 do 8 sekund interwały audiowizualne tworzą jeden zdający się ciągnąć w nieskończoność krzyk. Bruszewski w swoich pracach filmowych udowadniał, że medium filmowe nie musi rejestrować rzeczywistości i można nim manipulować. Przykładem takich filmów jest „Łyżeczka” czy „Paczka zapałek”, gdzie celowo warstwa dźwiękowa nie jest tożsama z wizualną, co pokazuje, że film nie stanowi obiektywnej reprezentacji rzeczywistości.
Wcześniej jednak, bo w 1973 roku, Wojciech Bruszewski wraz z Pawłem Kwiekiem i Piotrem Biernackim stworzyli pierwszy w Polsce video-art Pictures Language, dlatego też Bruszewski nazywany jest prekursorem tego zjawiska w Polsce. Niestety taśma filmowa nie zachowała się do dziś, ale ideą tego dzieła było zastępowanie zjawisk przyrody literami, a następnie zakodowanie w obrazkowy sposób informacji o transporcie bagażów w firmie LOT.
Wojciech Bruszewski oprócz filmowych i komputerowych eksperymentów sięgał też po sztukę przestrzenną – czy to tworząc instalacje artystyczne czy też obiekty. Przykładem może być dzieło Nowe słowa – maszynka pozwalająca układać nowe słowa poprzez zmianę liter w szeregu. Istotnym elementem, na który zwracał uwagę Bruszewski w swoich dziełach był czas i ruch. Instalacja Dla Pana Muybridge’a – analizowała ruch obserwatora w ruchu, natomiast w Dla Emmetta wskazówka sekundnika pozostawała nieruchoma, mimo poruszania się wskazówek dwóch zegarów (elektronicznego i mechanicznego).
Równie ważny dla Bruszewskiego był sposób rejestracji obrazu, co można zaobserwować w wielu jego dziełach. W Transmisji przestrzennej, Bruszewski pokazał jak jeździ na rowerze z perspektywy trzech kamer jednocześnie. Autor proponuje układ, w którym zostaje rozdzielony ruch rejestrowanego (bohatera) od ruchu kamery (obserwatora). Krzyżowanie się tych ruchów (gdy w polu widzenia kamery znajdzie się bohater) staje się kolejnymi aktualizacjami czasów od t1… do tn. Projekcja jest symultaniczna; porównuje się równocześnie różne rejestracje „bohatera” przez „obserwatora” w różnych odcinkach czasu. Zostaje tu jednocześnie zerwana ciągłość czasowa wcześniejszych i późniejszych wydarzeń. Każdy z czasów „t” jest własnym, indywidualnym czasem[5]. Natomiast w Video Marzec na czterech ekranach telewizorów prezentowany był inny obraz zarejestrowany przez tę samą kamerę.
Natomiast w instalacji Telewizyjna Kura (1979) obraz telewizyjny nadawany na żywo został przetransformowany w dźwięk gdakania kury. Dzięki połączeniu telewizora, głośnika i czujnika optycznego, obraz na ekranie telewizora był na bieżąco przetwarzany i przekształcany w sygnał dźwiękowy. Jego ostateczny efekt, czyli gdakanie kury mogło być komentarzem artysty do wykorzystania mediów do prowadzenia ówczesnej działalności propagandowej. Podobną formę zabawy z obrazem i dźwiękiem Bruszewski zastosował w Muzyce Telewizyjnej (1979) – tutaj na ekranie telewizora pojawiał się obraz, ale dźwięk towarzyszący mu w oryginale został zastąpiony dźwiękiem generowanym na podstawie pikseli wyświetlanego obrazu.
Pod koniec swojego życie Wojciech Bruszewski zwrócił się w stronę literatury, ale i tu postanowił wykorzystać nowe media. W niecały rok przed śmiercią, w 2009 roku, artysta skończył swoją książkę Big Dick. Fikcja dokumentalna (debiutem literackim była książka Fotograf). Powieść uzupełniona jest o zwarte na stronach książki kody numeryczne, które należy wpisać na specjalnie przygotowanej na potrzeby projektu stronie internetowej www.bigdick.pl. Wirtualna warstwa „Big Dicka” to mistyczno-absurdalne archiwum, w którym mieszają się najprawdziwsze epizody z nowoczesnej historii dziejów, wzbogacone osobistą dokumentacją o charakterze sensacyjno-kontemplatacyjnym. Regularne zaglądanie na stronę podczas lektury książki pozwala doskonale zagubić się pomiędzy światem fikcji, a faktu. [6]
Po wpisaniu każdego z 44 zawartych w książce kodów, na stronie otwiera się fragment absurdalnego, stworzonego na potrzeby powieści archiwum audiowizualnego. Jest w nim i Bill Gates, i wielki zeppelin, i okładki magazynu TIME, i symbole z Worda.
Bruszewski w swoich pracach nieustannie eksperymentował z
nowymi mediami, udowadniając tym samym, że to „medium jest przekazem”. Manipulacje
obrazem i dźwiękiem, wykorzystanie ekranów, komputerowych transformacji i
algorytmów pokazały, jak bardzo technologia może zmienić percepcję dzieła.
[1] W liście do Culture.pl, artysta nalegał, by w kontekście jego prac zawsze stosować zapis „video”, spolszczenie tego słowa było według niego konsekwencją Stanu Wojennego, więcej: K. Sienkiewicz, Wojciech Bruszewski, Culture.pl, dostęp: https://culture.pl/pl/tworca/wojciech-bruszewski, data dostępu: 10.05.2019.
[2] B. Dziubaltowski, Wojciech Bruszewski (marzec 2007), dostęp: https://www.ppa.pl/publicystyka/wojciech-bruszewski-marzec-2007.html, data dostępu: 10.05.2019.
[3] W. Bruszewski, Romantica, http://www.voytek.pl/index.htm, data dostępu: 11.05.2019.
[4] J. Zagrodzki, Wojciech Bruszewski. Fenomeny percepcji, s. 20.
[5] J. Świdziński, Model kina, w: R.W. Kluszczyński, Film awangardowy w Polsce i na świecie, Łódź 1989.
[6] B. Bruszewska, Słowo wstępne [w:] W. Bruszewski, Big Dick. Fikcja dokumentalna, Wydawnictwo Ha!Art, Kraków 2013, s. 5-6.